Dokładnie rok temu Kubulek zawitał na świecie. Przychodził szybko, acz boleśnie i była szansa że nie urodzi się w planowanym szpitalu, bo Tata Adam wioząc Mamę Magdę prawie spowodował wypadek. Zostało mu to wybaczone.
Kubulinek okazał się dzieckiem idealnym. Pod każdym względem. I nie mówi tego Mama Magda tylko dlatego, że to krew z krwi. Tak jest. Wszyscy starają mu się odwdzięczyć tym samym. A najbardziej Maksiątko, które kocha Drugorodnego nad życie. Mama Magda nie może już pisać, bo trzeba zamieścić posta. Godzina przyjścia na świat wybiła:-)
piątek, 28 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drogi Słodziaku!!!!
OdpowiedzUsuńŻyj nam sto lat w zdrowotności, szczęśliwości, kochaj i bądź kochany i uśmiechaj się każdego dnia tak jak tylko Ty potrafisz.
Zakochana po uszy w Szanownym Jubilacie i starszym Jego Bracie,
Ciocia (Mała)