wtorek, 16 marca 2010
Żegnaj wanienko- witaj Wanno!
Dzisiaj Kubalinek po raz pierwszy kąpał się w dużej wannie, a to za sprawą fantastyczniej maty dla maluchów. Na początku był lekko onieśmielony, ale póżniej trzeba było się nieźle namęczyć, żeby go utrzymać w miejscu, bo za punkt honoru wziął sobie raczkowanie po wannie. Z raczkowania zdjęć brak, bo Mama Magda i Tata Adam byli dość mocno skupieni, na ogarnięciu Drugorodnego i niedopuszczeniu do niekontrolowanego zanurzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie do wiary!
OdpowiedzUsuńwięc jednak zdarzają się momenty, w których Kubuś się NIE uśmiecha?!
i tak jest najradośniejszym bąblem, jakiego widziałam!
całusy dla boskich synów
ciocia K.