"Mamo mam ostatnio same piękne sny. Śni mi się Kubuś. Że ma roczek i przychodzi do mojego pokoju. Bierze pudełko zabawek a ja mówię, żeby tego nie ruszał. I on odkłada i nie rusza!"
W łazience podczas kąpieli Kubusia.
- Kuba, nie ciągnij się za siusiaka! Będzie Ci jeszcze potrzebny przez kilka miesięcy! Właściwie do końca życia...???"
Maksio nie zamierza dokończyć obiadu. Tłumaczy:
- Mamo ja już naprawdę nie mogę nic wpychnąć do brzuszka!
- Ale tej czekoladki co czeka na stole też już nie zjesz, skoro nie możesz zjeść obiadu...
- Mamo ja nie mogę nic wpychnąć, bo mi została jedna mała dziurka właśnie na czekoladkę! A jak wpychnę w tą dziurkę obiad to potem zjem czekoladkę i wszystko w brzuchu się nią ubrudzi!
sobota, 2 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz