Zaowocował prezentem od sąsiadów. Tęczowym basenem. Wcześniej tylko stara wanienka była grana, bo w sklepach jak to w sklepach - dmuchany basen można kupić, ale najlepiej w zimie. W lecie podczas upałów nikt przecież takiego towaru nie ruszyłby nawet czubkiem palca...
Na szczęście sąsiedzi posiadają wnuczkę Anię, któraż to lat ma już ponad trzy i bawi się w Zupełnie Nowym Basenie dwukomorowym i kolorowym, że ho,ho.
A jak widać Kubul chętnie przygarnął ten malutki:-). Dziękujemy!
Tylko Mama Magda nie ma pojęcia o co chodzi z tym wznoszeniem plastikowego banana do nieba...:-o
niedziela, 25 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz