niedziela, 4 lipca 2010
Wrzuciłaś Lenko list do skrzynki...
Pewnego razu Tata Adam otworzył skrzynkę pocztową, a w skrzynce o dziwo - list!. O dziwo, bo na kopercie widniał adresat, który jeszcze nigdy listu z prawdziwej skrzynki pocztowej nie dostał.
Lenka tak bardzo była niepocieszona, że nie może się spotkać z Maksiem(goście zagościli), że przelała swoją tęsknotę na papier i wrzuciła do skrzynki. Dobrze, że to był akurat Dzień Sprawdzenia Skrzynki, bo Mama Magda przyznaje, że czasami korespondencja zalega dłużej niż kilka godzin.
Pierworodny był bardzo ukontentowany co wyraził telefonem do Lenki poświęcając tym samym kilkuminutową uwagę swojej przyjaciółce, zamiast kolejnemu meczowi mistrzostw świata...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowna niespodzianka. Maksio pewnie dumny :)
OdpowiedzUsuń